domowe badanie słuchu

Jakie najgłupsze „wierzenia” ludzi znacie? Najwięcej jest chyba na temat antykoncepcji. Naprawdę znam osoby, które wierzą, że szklanka wody po, działa! Moja koleżanka opowiadała mi, że należy w ciągu 5 godzin po stosunku przeskoczyć snop siana – gdzie oni to siano cały rok mają?

A jak można bez pomocy audiologa sprawdzić słuch dziecka? Można dziecko zawołać po imieniu. Obejrzy się, słyszy, nie obejrzy – nie słyszy. Ta, a zamiast imienia krzyknijcie „kreda” i wtedy sprawdźcie 🙂

Można też dziecku włączyć piosenkę, albo lepiej – bajkę i sprawdzić jego reakcję.

Co łączy domowe badanie słuchu z zabobonami antykoncepcyjnymi? Nie działają.

Po moich postach o problemach dziecka ze słuchem, od bardzo wielu osób usłyszałam/przeczytałam, że ich dziecko to na pewno słyszy bo… jedno z powyższych badań domowych.

I teraz można poczuć się zaskoczonym – Tośka też reagowała na wołanie, na muzykę, na bajkę – choćby z innego pokoju. Nawet ściszano jej bajkę by sprawdzić reakcję – płakała! Laryngolog numer 1 powiedział, że słyszy doskonale, stwierdził to bez badania.

A jednak pierwszy wynik audio wyszedł jak wyszedł – płaski wykres, bardzo zły wynik, a w uszach był płyn. I tak, miała robione po urodzeniu przesiewowe badanie słuchu.

Dlatego jeśli macie jakiekolwiek obawy, że dziecko nie słyszy czy też słyszy niewyraźnie to nie bawcie się w znachorów tylko zróbcie badanie! Całkiem możliwe, że macie rację. Możliwe, że Wam się tylko wydaje, że coś ze słuchem jest nie tak, a w badaniu wyjdzie, że wszystko jest dobrze. A co jeśli nie?

I proszę nie przekonujcie mnie o tym czy Wasze dziecko słyszy czy nie. To nie mi jest to potrzebne.

Ja się przyznam, że kiedyś nie byłam na tyle mądra. Przecież sama domowo sprawdzałam Tośce słuch. Mogłam też uwierzyć laryngologowi numer 1. Ale, we mnie już wtedy był strach, że nie wszystko z tymi uszami jest w porządku. Czasem lepiej się bać i sprawdzić, niż strach karmić nieprawdziwymi metodami.

A Tośka ma się lepiej, dziękuję.

Dodaj komentarz